Czy charyzmy można się nauczyć?

Charyzma – „Atrybut, osobista cecha jednostki, wyjątkowa jakość jej przypisywana, coś, co ktoś posiada lub jest w to wyposażony.”

Czy zatem charyzmy można się nauczyć? Podobno tak. Charyzmatyczne osoby potrafią zarówno w sposób świadomy jak i nieświadomy wybrać takie zachowania, które wprowadzają innych ludzi w odpowiedni/pożądany w tym momencie stan.

Według Olivii Cabane każdy może wyzwolić i wyćwiczyć w sobie tę umiejętność – „Budowanie charyzmy polega na wprowadzaniu pewnych modyfikacji do zachowania. Charyzma nie wymaga, abyś był nadzwyczajnie towarzyski, atrakcyjny, nie musisz też zmieniać osobowości. To umiejętność, dyscyplina, którą można porównać z grą na instrumencie lub uprawianiem sportu: wymaga pracy, treningu i zestawu odpowiednich narzędzi.”

3 kroki do bycia charyzmatycznym

Nad czym pracować, żeby stać się osobą, która pociągnie za sobą tłumy? Nad trzema aspektami zachowania : obecnością, mocą i życzliwością wobec innych.

Charyzma jest odbierana przede wszystkim przez ton głosu, mowę ciała i mimikę. Na ich podstawie łatwo wywnioskować czy jesteś skupiony na swoim rozmówcy, czy poświęcasz mu czas i uwagę. Osoby, które cechuje takie zachowanie na dłużej zapadają w pamięć swoim rozmówcom, mają większą siłę oddziaływania i stają się bardziej wiarygodne.

Ćwicz obecność, moc i życzliwość!

Obecność – przyłapałeś się kiedyś na tym, że w czasie rozmowy z inną osobą część Twoich myśli krążyła zupełnie gdzie indziej? Jeśli myślisz, że ona tego nie zauważyła to jesteś w błędzie. Olivia Cabane proponuje proste ćwiczenie, które następnym razem pomoże Ci się skoncentrować tylko i wyłącznie na osobie, z którą rozmawiasz: nastaw sobie stoper na minutę, zamknij oczy i skoncentruj się na jednym z doznań : oddech, dźwięki lub doznania w palcach swoich stóp. Nawet najmniejsza poprawa w zakresie obecności w czasie rozmowy zrobi duże wrażenie na otoczeniu, bo „charyzma nie zależy od tego, ile masz czasu, ale na ile jesteś obecny w każdej interakcji.”

Moc – to nic innego jak sposób, w jaki potrafisz oddziaływać na innych. Dotyczy to bezpośredniego wpływu na otoczenie, albo wypracowanemu autorytetowi, profesjonalizmowi, zamożności czy pozycji społecznej. Twoja moc oceniana jest najczęściej poprzez Twój wygląd, mowę ciała, ton głosu czy sposób, w jaki traktują Cię inni. Moc nierozerwalnie łączy się z życzliwością. Bez niej postrzegana jest jako arogancja. Zastanawiałeś się kiedyś kto w Twoim otoczeniu jest taką osobą, która ma moc? Co się na nią składa? Jak Ty oddziałujesz na innych? Czy imponujesz komuś? Warto sobie odpowiedzieć na te kilka pytań, żeby określić z jaką „mocą” będziesz czuł się komfortowo.

Życzliwość – bez mocy będzie miała mniejszy wpływ na otoczenie. Będziesz postrzegany raczej jako osoba lubiana, nadgorliwa, zadowalająca innych niż charyzmatyczna. Dzięki życzliwości wzbudzasz zaufanie. Ta cecha wymaga jednak od Ciebie sporych pokładów empatii. Olivia Cabane w książce „Mit charyzmy”  proponuje proces docierania do uczucia życzliwości. Proces ten obejmuje 3 kroki:

  1. Wdzięczność i docenianie – Spójrz na siebie oczami innej osoby – zacznij od opisu swojego życia, tak jakby je widział zewnętrzny obserwator, skup się na wszystkich pozytywnych aspektach, które jesteś w stanie wskazać. Napisz co lubisz robić, z kim pracujesz, opisz swoje osobiste związki, relacje – co dobrego mogą o Tobie powiedzieć Twoi przyjaciele, rodzina. Postaraj się przypomnieć sobie  miłe wydarzenie z bieżącego dnia i zadania, które zrealizowałeś. Na koniec napisz o sobie krótką historię z perspektywy obserwatora.
  2. Dobre intencje i współczucie – to nastawienie na wspólne dobro w relacjach, uczciwość i transparentność.  Ćwiczenie, które pomoże Ci wejść w skórę drugiej osoby jest zaczerpnięte z psychologii Gestalt – „technika pustego gniazda”. Pomyśl o osobie, z którą trudno Ci jest się dogadać, chcesz jej coś wyjaśnić, albo powiedzieć coś ważnego. Ustaw dwa krzesła naprzeciw siebie. Usiądź na jednym z nich i postaraj się poczuć obecność drugiej osoby – przypomnij sobie jak wygląda, jak pachnie, w co jest ubrana, w jaki sposób gestykuluje itp. Jakie emocje się w Tobie pojawiają kiedy siedzisz na przeciw tej osoby. Gdy będziesz gotowy powiedz jej o swoich prawdziwych uczuciach, relacjach między Wami, potrzebach, następnie usiądź na miejscu swojego rozmówcy i spróbuj określić – co on czuje siedząc naprzeciwko Ciebie. Będąc swoim rozmówcą odpowiedz na wypowiedziany przez Ciebie komunikat tak, jakbyś kontynuował rozmowę.. Gdy skończysz, znów usiądź na poprzednim miejscu i jako TY odpowiedz na komunikat. Rozmawiaj tak, dopóki uznasz, że wypowiedziane są już wszystkie emocje, potrzeby i opinie. Jakie wnioski dla siebie wyciągniesz?
  3. Współczucie dla siebie – to nic innego jak okazanie sobie ciepła i zrozumienia  w trudnych sytuacjach. Olivia Cabane w swojej książce pisze, że współczucie dla siebie jest zdrowsze  niż poczucie własnej wartości. Jak ćwiczyć? Zanotuj kilka sprawdzonych sposobów dbania o siebie w trudnych chwilach. W ten sposób stworzysz listę współczucia dla siebie. Wyróżnij te sposoby, które najlepiej się sprawdzają u Ciebie i stosuj je gdy zajdzie taka potrzeba.

Czy charyzmy można się nauczyć?

Dla mnie to wciąż zjawisko bardzo ulotne, trudne do ujęcia, wychwycenia. Wielu rzeczy można się nauczyć. Ale czy bycie rzemieślnikiem wystarczy, gdy obok stoi artysta?

A jakie Ty masz zdanie na temat charyzmy? Czym jest? Kto ją ma?

Jeśli chcesz wiedzieć więcej polecam kilka pozycji:

  • Olivia Fox Cabane – Mit charyzmy
  • Iwona Majewska – Opiełka – Powiedz to dobrym słowem
  • Jacek Walkiewicz – Pełna moc możliwości – KLIK

2 myśli w temacie “Czy charyzmy można się nauczyć?

Add yours

  1. Moim zdaniem osób charyzmatycznych jest mało. Wynika to przede wszystkim z tego, że ciągle za czymś gonimy i w dzisiejszych czasach musi być ona bardzo mocna aby ktoś się na chwilę zatrzymał. Według mnie jedną z najbardziej charyzmatycznych osób jest Elon Musk. Jego produkty czy pomysły nie są fascynujące czy niespotykane. Jego osobowość powoduje, że tak to odbieramy.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Masz rację!
      Znam wiele osób, a o niewielu mogę powiedzieć, że są charyzmatyczne. Po prostu trzeba mieć w sobie jakiś boski pierwiastek, który pozostałym cechom dodaje mocy.

      A jeśli chodzi o Musk’a – mam bardzo podobne spostrzeżenia!

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Dawid Kaniecki Anuluj pisanie odpowiedzi

Create a website or blog at WordPress.com

Up ↑